Dzisiaj w nocy Olo wylądował w Teheranie. Przekazujemy wam jego pierwszy e-mail. Oto jego treść:
"Czołem ekipa. Ja juz jestem w Teheranie (ale jutro chyba od razu uciekam
dalej, w góry, a po tygodniu na południe). Wieczorem się odezwę coś więcej, bo
teraz tylko na moment wchodzę, dać znać. A dwie noce w ogóle nie spałem i padam
na pysk.
Także dobranoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz